„Wiem, że muszę dawać sobie radę bez alkoholu, ale jak to zrobić? Czy macie jakiś wystarczający substytut?
Tak, istnieje coś takiego. I to nawet o wiele więcej niż substytut. Jest nim Wspólnota Anonimowych Alkoholików.
W niej uwolnisz się od trosk, nudy i zmartwień. Obudzi się twoja wyobraźnia. Życie w końcu nabierze sensu.
Przed sobą masz najbardziej satysfakcjonujące lata swojego życia.
Tak postrzegamy wspólnotę i ty też tak ją będziesz postrzegał”.
(Anonimowi Alkoholicy, s. 152)

„Nie jesteśmy organizacją w tradycyjnym znaczeniu tego słowa. Nie ma tu jakichkolwiek opłat ani składek.
Jedynym warunkiem członkostwa jest uczciwe pragnienie, by przestać pić.
Nie jesteśmy związani z żadną konkretną religią, sektą lub wyznaniem ani nie konfrontujemy się z nikim.
Po prostu pragniemy być przydatni dla ludzi dotkniętych tą chorobą.”
(Anonimowi Alkoholicy, s. XX)